Przejdź do głównej zawartości

Deuterokatechumenat

Dzisiaj razem z kilkunastoma kandydatami ze Wspólnoty Oazowej przyjęci zostaliśmy do Deuterokatechumenatu. Deuterokatechumenat jest to okres, w którym powtórnie rozważamy to co stało się z nami w chwili naszego Chrztu Świętego. Ojciec Janusz Siwicki mówił w homilii o tym, że od teraz, jako członkowie Deuterokatechumentu nie możemy być tacy bierni w stosunku do Boga, jacy byliśmy wcześniej. Często zauważam jak bardzo łatwo tracę z Bogiem kontakt. Wystarczy chwila nieuwagi i już moje wszystkie myśli, działania, tęsknoty związane są z problemami przyziemnymi typu, „co zjeść”, „jak się ubrać”, „z kim się spotkać, a z kim lepiej nie”. Ojciec Janusz mówił, że czeka nas teraz walka o to, by stawać się kimś lepszym, doskonalszym. Od teraz już nie mogę powiedzieć „jestem wierzący, niepraktykujący”, bo kpiłbym z siebie. Wmawiałbym sobie, że wierzę jednocześnie nic nie robiąc, aby tę wiarę pogłębiać. To tak jak z nauką języka. Wiem doskonale, bo patrzę jakie kolosalne zaległości w języku sprawiło moje lenistwo w tym roku. Wystarczyło, że nie uczyłem się pilnie, a już spadłem o dwa poziomy niżej. Z wiarą jest podobnie. Mój wychowawca z liceum – wspaniały Marian Siwik zwykł nazywać to zjawisko analfabetyzmem wtórnym. Coś, co się umiało, ale się zapomniało. Przecież pamiętam jak wspaniale byłem uduchowiony podczas Pierwszej Komunii Świętej. W czasie Komunii Rocznicowej – było już inaczej. Podczas Bierzmowania Pan Jezus stawał się coraz większą abstrakcją, a dalej to już lepiej nie mówić... Tymczasem Jezus Chrystus chciałby mieć ze mną lepszy kontakt. Niemal wystaje pod moimi drzwiami i pragnie bym Go wpuścił, razem z Nim zjadł obiad i uczciwie pogadał. Jak z każdym innym człowiekiem. Tak, On nie jest jakimś wysokim rangą urzędnikiem, z którym mogę skontaktować się tylko mailowo czy przez sekretarza. On pragnie ze mną codziennie rozmawiać. On chce bym w każdej chwili zadawał Mu pytania. Nawet takie proste typu: „Czy sprawdzić co na Onecie?”, „Czy obejrzeć telewizję?”, „Czy zadzwonić do dawno nie widzianej koleżanki?”, „Czy lepiej czytać Pismo Święte czy Fakt?”, „Czy pisać bloga?” Forma i treść odpowiedzi okazuje się naprawdę zaskakująca ;)

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Kursy IT na Pluralsight. Dlaczego warto?

Bardzo sobie cenię kursy na Pluralsight. Mam wrażenie, że każdy kurs, który przeszedłem na tej platformie, w dużym stopniu podniósł moje zdolności. Wiem, dostęp do tej platformy nie jest tani, ale w mojej ocenie warty swojej ceny. To nie jest reklama, ale forma entuzjazmu jaki mam do tej formy samodoskonalenia. O to kilka punktów pokazujących ofertę tego serwisu i dlaczego warto skorzystać: Pluralsight to kursy z Javascript, C#, Java, Angular, Python, MySQL i wielu innych technologii i umiejętności. Kursy na Pluralsight w większości mają wyższą jakość niż te, które możemy znaleźć na przykład na YouTube. Są wyselekcjonowane, mają wysoką jakość dźwięku i obrazu. Często wgryzają się głęboko w dany problem daleko poza standardowe „Hello World” danej technologii. Twórcy Pluralsight to często osoby znane ze świata IT i konferencji branżowych, jak: Scott Hanselman, Microsoft John Somnez, SimpleProgrammer.com John Skeet, Google Pluralsight udostępnia funkcjonalność ścieżek – paths....

Podstawy Programowania Funkcyjnego Epizod 3

Czy wszystkie Zasady Się Zmieniają? Kiedy tylko zaczynamy używać nowego paradygmatu , porównujemy z nim nasze dotychczasowe zasady i nawyki. Pytamy siebie czy te wszystkie zasady i nawyki są poprawne w kontekście tego nowego paradygmatu. Rozważ, dla przykładu: Test Driven Development . Czy nadal jest poprawne w Programowaniu Funkcyjnym? Jeżeli tak, to jak się do tego zabierzesz? Poniższy tekst jest luźnym tłumaczeniem wpisu bloga Roberta Cecila "Wujka Boba" Martina z dnia 07 stycznia 2013 ze strony: https://blog.cleancoder.com/uncle-bob/2013/01/07/FPBE3-Do-the-rules-change.html Proszę o komentarze, jeżeli ta luźność jest zbyt daleko posunięta. Aby odpowiedzieć sobie na to pytanie spróbujmy napisać prosty funkcyjny program: Word Wrap (zawijanie tekstu). Wymagania są proste. Mając napis złożony ze słów, oddzielonych pojedynczymi spacjami...

Bicie piany

Czy słyszałeś o tym gościu, który powiedział, że Object Oriented to przeżytek? No nie. Następny. Co powiedział? Opisał wszystkie obietnice OO, i jak żadna z nich tak naprawdę nigdy nie została spełniona i o tych wszystkich możliwościach OO, które kosztują więcej, niż są warte i że funkcjonalne programowanie jest lepsze i ... Phi. Tak słyszałem już to wcześniej. No, więc OO jest martwe, leży i kwiczy i możemy przejść dalej. Przejść dalej do czego? Co? No do NASTĘPNEJ WIELKIEJ RZECZY oczywiście. Aaaa, do tego. Czy wiesz już co to jest? Nie bałdzo, ale jestem podekscytowany na myśl o mikroserwisach; jaram się Elixirem; i słyszałem, że React jest fantastyczny; i ... Tak, tak. Bicie piany. Dałeś się nabrać na bicie piany. Co? Co masz na myśli. Przecież mamy takie wspaniałe czasy. Tak naprawdę postrzegam te czasy jako depresyjne. Ale dlaczego? Przecież co kilka dni wyskakują nowe wspaniałe technologie! Wspinamy się na coraz wyższe szczyty. Phi. To, co tak napraw...