Skauci mają zasadę: "Zawsze zostawiaj obozowisko czystsze niż je zastałeś." Jeśli zastaniesz bałagan, posprzątaj go, niezależnie od tego, kto to zrobił. Celowo ulepszaj otoczenie dla następnych obozowiczów. W rzeczywistości, oryginalne brzmienie tej zasady, zapisanej przez Roberta Stephensona Smytha Baden-Powella, ojca skautingu, jest następujące: "Postaraj się zostawić świat choć trochę lepszym, niż go zastałeś."
Poniższy tekst jest tłumaczeniem wpisu bloga Roberta Cecila "Wujka Boba" Martina ze strony (Wayback Machine) :
Bazowałem na tłumaczeniu jakie dokonał Rafał Legiędź. @rafek.
na nieistnieącej już stronie 97rzeczy.devblogi.pl.
Archiwum na Wayback Machine
Licencja oryginalnego tekstu: Creative Commons Attribution 3
Co byłoby gdybyśmy postępowali według tej samej zasady podczas naszego kodowania: "Zawsze wysyłaj do repozytorium moduł czystszy niż go pobrałeś"? Co byłoby gdybybyśmy zawsze wkładali trochę wysiłku, nieważne jak małego, aby ulepszyć moduł, niezależnie od tego, kto był oryginalnym autorem? Jaki byłby rezultat?
Myślę, że jeżeli wszyscy pracowalibyśmy według tej zasady, to doświadczylibyśmy końca nieustającego pogarszania się naszego oprogramowania. Zamiast tego, nasze systemy, ewoluując stawałyby się coraz lepsze. Dostrzeglibyśmy zespoły, które dbają o system jako całość, a nie tylko indywidualne jednostki dbające o swoje małe części.
Nie sądzę, aby ta zasada była prośbą o zbyt wiele. Nie musisz doprowadzać każdego modułu do perfekcji przed oddaniem go do repozytorium. Po prostu musisz tylko sprawić, aby stał się odrobinę lepszy niż go zastałeś. Oczywiście oznacza to, że jakikolwiek kod jaki dodajesz do modułu musi być czysty. Oznacza to również, że musisz poprawić chociaż jedną dodatkową rzecz zanim skomitujesz moduł do repozytorium. Mógłbyś po prostu poprawić nazwę zmiennej, albo podzielić długą funkcję na dwie mniejsze. Mógłbyś usunąć cykliczne zależności, albo wprowadzić interfejs, aby odłączyć kontrakt od detali.
Szczerze mówiąc, to brzmi jak zwykły dobry nawyk - jak mycie rąk po skorzystaniu z ubikacji, bądź wrzucenie śmieci do kosza zamiast na ziemię. W rzeczywistości fakt zostawiania bałaganu w kodzie powinien być tak samo nieakceptowalny społecznie, jak śmiecenie. To powinno być coś, czego po prostu się nie robi.
Szczerze mówiąc, to brzmi jak zwykły dobry nawyk - jak mycie rąk po skorzystaniu z ubikacji, bądź wrzucenie śmieci do kosza zamiast na ziemię. W rzeczywistości fakt zostawiania bałaganu w kodzie powinien być tak samo nieakceptowalny społecznie, jak śmiecenie. To powinno być coś, czego po prostu się nie robi.
Ale to coś jeszcze wiecej. Dbanie o własny kod to jedno. Dbanie o kod zespołu to kolejna rzecz. Zespoły pomagają sobie i wzajemnie po sobie sprzątają. Pracują trzymając się Zasady Skautów, ponieważ jest dobra dla wszystkich, a nie tylko dobra dla nich samych.
Powyższy tekst jest tłumaczeniem wpisu bloga Roberta Cecila "Wujka Boba" Martina ze strony (Wayback Machine):
Bazowałem na tłumaczeniu jakie dokonał Rafał Legiędź. @rafek.
na nieistnieącej już stronie 97rzeczy.devblogi.pl.
Archiwum na Wayback Machine
Licencja oryginalnego tekstu: Creative Commons Attribution 3
Komentarze
Prześlij komentarz